poniedziałek, 10 czerwca 2013

Mamy opracowaną trasę!

Anita zajęła się planowaniem trasy naszej wyprawy. Pierwotnie planowaliśmy przejechać przez Słowację, Węgry i Rumunię, aż do Morza Czarnego. Po licznych rozmowach doszliśmy do wspólnego wniosku, aby połączyć nasze dwie fascynacje, czyli rower i góry, co poskutkowało tym, że pod koniec naszej wyprawy ze schroniska na trasie Transfogaraskiej - Balea Lac, spróbujemy zdobyć dwa najwyższe szczyty Rumunii czyli Negoiu oraz Moldoveanu. Szczegółowy opis poniżej.




Plan trasy:
  1. 26.06.2013r. Wyjazd z Łazisk w stronę Oświęcimia i Wadowic.
  2. W kolejnych 5-6 dniach przejazd przez Słowację oraz Węgry (Bukowina Tatrzańska - Krompachy - Kosice - Satoraljaulhely - Fehergyarmat)
  3. Po przekroczeniu granicy węgiersko-rumuńskiej będziemy kierować się na Satu Mare.
  4. W regionie Maramures zwiedzimy szeregu monastyrów wpisanych na listę UNESCO (Barsana, Budesti, Desesti, Ieud, Poiemite Izei).
  5. Następnie przejedziemy z regionu Maramures do regionu Bukovina przez przełęcz Prislop.
  6. W regionie Bukovina odwiedzimy 4 z 8 unikatowych malowanych cerkwi prawosławnych, także wpisanych na listę dziedzictwa kulturowego UNESCO (Humor, Voromet, Suczawa 2x) .
  7. Z regionu Bukowina pojedziemy w stronę Transylwanii przez przełęcz Bicaz (drugi najgłębszy wąwóz w Europie - ściany dochodzą do 400 metrów).
  8. Przejazd przez krainę Transylwanii z odwiedzinami sławnego Braszowa.
  9. Dwudniowe przejście granią pasma Piatra Craiului z najwyższym szczytem Varful La Om - 2238 m.n.p.m.
  10. Po tym etapie nastąpi kulminacyjny punkt wyprawy czyli podjazd pod drugą pod względem wysokości drogę w Rumunii (Transfogarasan - 2034 m.n.p.m.).
  11. Ze schroniska Balea Lac zdobędziemy dwa najwyższe szczyty w Rumunii - Moldoveanu i Negoiu.
  12. Po zjeździe z Szosy Transfogaraskiej będziemy kierować się na najwyższą drogę w Rumunii - TransAlpinę - 2143 m.n.p.m.
  13. Dwa ostatnie dni przeznaczymy na dojazd do drugiego pod względem wielkości miasta Rumunii Cluj-Napoca, w którym wsiądziemy w pociąg do Katowic z przesiadką w Budapeszcie.
  14. Planowany powrót do Łazisk 22/23.07.2013r.


W najbliższych dniach zamieścimy opis naszych przygotowań oraz zabierany ekwipunek.



7 komentarzy:

  1. ładna trasa.
    my w 4 osoby właśnie też wybieramy się do Rumunii, 26 ale lipca;) może uda wam się do tej pory już wrócić. z tym że my wyruszamy autem z Gliwic i chcemy je zostawić na Balea, a potem już w dół na południe najpierw, następnie kierunek transalpina, podobnie jak wy.

    PS. zastanawiam się czy jest asfalt między Keżmarokiem/Lubicą a Levocą na Słowacji?

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że zdążymy wrócić i udzielić kilku dobrych rad ;) Chociaż jedno jest pewne - trzeba się koniecznie przygotować na piękne widoki! O ile tylko pogoda dopisze, bo Fogarasze lubią zaciągnąć się mgłą, szczególnie od północy, ale bądźmy dobrej myśli.
    Co do trasy Keżmarok-Levoca, asfaltu tam nie ma na pewno, natomiast częściowo jest to droga płytowa, częściowo gruntowa, ale nie wygląda źle, po gorszych się jeździło :) Tak naprawdę ta droga jest jedną z alternatyw dla tej części Słowacji, bo jeśli mam być szczera - nie przejrzałam jeszcze całej trasy dokładnie pod wględem nawierzchni/natężenia ruchu drogowego (niestety choroba i sesja pochłaniają czas), skupiałam się głównie na Rumunii. Narazie zastanawiam się, czy wybrać za Nowym Targiem drogę Bukowina T.-Levoca czy raczej Sromowce-Sabinov-Presov... Jeśli ktoś może coś polecić, chętnie posłucham ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. aha widzę trochę zmodyfikowałaś mapkę;)
    trasa przez jez. czorsztyńskie i zamek w niedzicy - wiadomo będzie fajnie. jechałem w odwrotnym kierunku z lesnicy odcinek velky lipnik>cerveny klastor>niedzica>dębno też fajnie. za starą lubovną i na wschód od levocy nigdy nie bylem.
    przez jurgów, a szczególnie łysą polanę, zdiar itd super widokowo ze względu na tatry bielskie.
    jeszcze możecie jechać drogą 542 do spiskiej beli tylko tam trzeba się wdrapać na magurske sedlo prawie 1000m npm.
    którędy byście nie pojechali i tak będzie okej;) słowacja jest wszędzie kapitalna na rower. kilka razy byłem i nigdy nie było jakiegoś szalonego natężenia ruchu drogowego.

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba zostaniemy przy Jeziorze Czorsztyńskim i zamku, ewentualnie nadrobimy kilka kilometrów, żeby przejechać przełomem Dunajca, ponieważ w tym roku byliśmy w Pieninach i mieliśmy w planie wypożyczyć rowery i zrobić małą wycieczkę objazdową po okolicy, niestety pogoda nas rozczarowała i pokrzyżowała wszystkie plany... Także czujemy pewien niedosyt, bo Pieniny niewielkie, ale osobliwe :)
    Poza tym ten wariant jest dość łaskawy jeśli chodzi o przewyższenia, co chyba w tym przypadku będzie nam odpowiadało, bo Rumunia zdecydowanie płaska nie jest (przynajmniej tereny, przez które mamy zamiar przejeżdżać), a nie chcemy się niepotrzebnie forsować już na samym początku, szczególnie, że mimo wszelkich chęci nie mamy czasu na gruntowne przygotowanie kondycji przed wyjazdem.
    Dzięki za wszelkie wskazówki i opinie, dobrze jest mieć takie dodatkowe źródło informacji :)

    OdpowiedzUsuń
  5. racja, wszystko co najlepsze czeka w Rumunii, najlepiej wybrać jak najłatwiejszą drogą dojazdową, a wcale nie będzie niefajna;)
    jechałem od żywca w gorce do ochotnicy wzdłuż całych tatr słowacką stroną, włącznie z wjazdem na śląski dom itp itd, ale najbardziej podobało mi się nie w tatrach, tylko właśnie w Pieninach oraz od Lendaku poprzez Slovenską Ves, Spisską Starą Ves - to są chyba jakieś góry "Magura Spiska" ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przejrzałam trasę, o której mówiłeś na Google Street View i faktycznie - po wspięciu się na przełęcz dość ładnie widokowo... O ile pogoda dopisuje, a niestety zazwyczaj mamy do niej pecha, mam nadzieję, że tym razem zostawimy deszczowe chmury za sobą. Nie pozostaje mi nic, tylko dodać tę trasę na listę obowiązkowych do przejechania w przyszłości ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czasami faktycznie samo opracowanie planu zwiedzania jest czymś niezwykle ważnym i muszę przyznać, że ja również uwielbiam jeździć w Tatry Słowackie. Także jak napisano w artykule https://kioskpolis.pl/ubezpieczenie-tatry-slowackie/ to oczywiście samo ubezpieczenie turystyczne jest czymś istotnym.

    OdpowiedzUsuń